Ale był sylwester i to była nasza pierwsza, większa impreza, na której się bawiliśmy. I Ada stwierdziła, że jestem tak dobrym tancerzem, że nie musimy ćwiczyć i w sumie pierwszy taniec ćwiczyliśmy trzy razy, z czego raz to było poznanie piosenki, drugi raz weszliśmy w rytm, a trzeci to już tak, jak wyglądało - zdradził Michał.
Pierwszy taniec pary młodej i scena, która roztapiła serca gości! 😍 Sami zobaczcie. Przez Opublikowano 16:20, aktualizacja dnia 18:57 Ta młoda para tańczyła na weselu swój pierwszy oficjalny wspólny taniec. I byłby to taniec taki sam jakich dziesiątki widzieliśmy już na weselach, gdyby do akcji nie postanowił wkroczyć pies Pana młodego. Pierwszy taniec z labradorem Czy młoda para może być kompletna bez swojego ukochanego dziecka? Zdecydowanie nie! I choć labrador za opiekuna uznaje Pana młodego, to najwyraźniej zaakceptował też swoją nową mamę. Obserwując tańczącą parę, postanowił się przyłączyć! Podszedł do tańczącej pary i wspinając się na dwie łapy, dołączył do tańca. Widać, że jest szczęśliwy – nawet porusza w rytm ogonem! Film, który stał się viralem Ten nietypowy pierwszy taniec został opublikowany na Instagramie i od razu stał się bardzo popularny. To najpiękniejszy dowód miłości opiekunów do ich psa – pozwolili mu dołączyć do siebie nawet w tak niezwykłej, intymnej i romantycznej chwili jak pierwszy taniec. Ten pies zdecydowanie nie ma się o co martwić – nie stracił opiekuna, tylko dzięki małżeństwu zyskał dodatkowe serce, które go kocha! Sabina Stodolak Dziennikarz i redaktor od ponad 12 lat. Miała i psy i koty, a teraz po cichu rozpuszcza kota sąsiada. Latem organizuje gry miejskie dla psów i ich opiekunów. Kocha podróże, dogi argentyńskie i szylkretowe koty.
Border collie jest nie tylko mistrzem zaganiania. Sprawdza się także jako pies ratowniczy (np. gruzowy, lawinowy), w dogoterapii czy przy wykrywaniu narkotyków. Jest niedościgniony w psich sportach. Można z nim uprawiać agility, flyball, frisbee, obedience lub taniec z psem.
Główna Poczekalnia Dodaj Taniec z psem 16 kwietnia 2017 0 0 3 Polecane przez Kawiarzy KomentarzeNie ma jeszcze żadnego komentarza. Twój może być pierwszy! Aby dodac komentarz musisz sie zalogować. REGULAMIN I POLITYKA PRYWATNOŚCI
Informacje, wiadomości, aktualności z Łodzi, wieści z urzędu miasta, serwis miejski: co się dzieje w Łodzi, aktualności, komunikacja, inwestycje, edukacja W telegraficznym skrócie można to określić jako koszmar wielbicieli polskich tradycji: ślub cywilny, przyjęcie na jedyne 45 osób na dachu, koncert, obecność psa i wegetariańskie menu. Gdy dodam, że zabrakło kapeli z harmoszką, chleba i soli, piosenek disko polo, pierwszego tańca, „gorzkich wódek” i zabaw dla gości – wychodzi trochę party dla egoistów. Ale czy nie według własnych zasad powinna celebrować swoje najważniejsze święto młoda para? Ten tekst miał powstać rok temu przy okazji organizacji naszego weselnego przyjęcia. Jakoś zabrakło czasu, potem motywacji, a wreszcie uznałam, że będę się trzymała zasady nie publikowania na blogu prywatnych tekstów. Jednak nadchodząca rocznica sprawiła, że spontanicznie postanowiłam wrócić do 18 czerwca 2021 roku i napisać o tym, że warto podejmować decyzje w zgodzie ze sobą. I zorganizować ślub po swojemu. Tylko spokój (i ślub po swojemu) może nas uratować Z powodu pandemii i związanych z nią ograniczeń ślub przekładaliśmy w sumie trzy razy. Wiązało się to z pewnymi utrudnieniami, bo trzeba było zsynchronizować różne elementy układanki takie jak hotel, urząd, DJa, tort, fryzjerkę, makijażystkę i fotografkę. Bardzo zależało nam na współpracy z osobami które znamy i którym ufamy. Finalnie terminy udało się uzgodnić bez większego problemu. Sukienkę miałam uszytą wcześniej u lokalnej krawcowej według mojego zamysłu, więc ominęło mnie nerwowe bieganie po salonach (do dziś nigdy nie byłam w salonie sukien ślubnych). A do załatwiania wszystkich pozostałych elementów przyszłego przyjęcia zabraliśmy się… miesiąc wcześniej. Wystarczyło. Gdy widzę w telewizji programy, w których ślubne ogarniaczki ochrzaniają pary młode, że ich rodziny się nie znają albo że nie wykonano próbnej fryzury i makijażu, jest mi zwyczajnie szkoda osób, które dają się wciągnąć w jakąś chorą spiralę „powinności”. Powinności wobec ślubnych doradców, rodzin, świadków, znajomych, cioć, kuzynów i Bóg jeden wie kogo jeszcze. Zapomina się o tym, co najważniejsze. A najważniejsze jest to, aby spędzić ten dzień tak, jak się chce. I można to zrobić bez moodboardów, specjalnych zeszytów z pracami domowymi dla panien młodych i gigantycznego stresu, bo przecież nadchodzi TEN NAJCUDOWNIEJSZY DZIEŃ. Nasze rodziny rzeczywiście się nie znały. I co z tego? Po ceremonii w urzędzie zaprosiliśmy całą rodzinę na obiad, podczas którego wszyscy mogli poznać się i pogadać w komfortowych warunkach. A wieczorem dołączyli do nas nasi przyjaciele, z którymi bawiliśmy się podczas luźnego party na dachu lubelskiego hotelu Victoria. Zanim się powie „TAK”, warto umieć powiedzieć „NIE” Nie chodzi o to, że organizując ślub po swojemu trzeba odrzucać rady, propozycje pomocy czy podpowiedzi. Bardziej o ustalenie tego, czego się na pewno nie chce. W naszym przypadku ta lista była dość długa i obejmowała: wieczór panieński i kawalerski, świniaka, tradycyjną weselną muzykę z obowiązkowym disko polo, zaśpiewy za stołami, oczepiny, pierwszy taniec. I dzięki temu odeszła nam spora porcja stresu i dyskomfortu. A co w zamian? Na przykład bezmięsne menu. Nie po to, aby kogoś namawiać czy zmuszać do naszej diety (tym bardziej, że zdecydowana większość naszych gości nie jest wege). Raczej dlatego, że nie widzieliśmy powodu, aby zwierzęta miały ginąć na okoliczność naszego przyjęcia. Manager hotelu był trochę zaskoczony takim podejściem, ale kuchnia przygotowała zarówno na obiad, jak i późniejsze przyjęcie z grillem tak znakomite bezmięsne menu, że jeszcze długo słuchaliśmy pozytywnych recenzji. I znów – wszyscy przeżyli. I przy okazji mogli spróbować czegoś nowego. Pies na weselu? Kto to widział? A mogło być inaczej? Jedną z najważniejszych dla nas kwestii była obecność naszego Wafla. Brzmi jak fabaneria, ale prawda jest taka, że jest on psem lękowym i nie chcieliśmy unieszczęśliwić go koniecznością zostania w psim hotelu. Przypłaciłby to gigantycznym stresem. Dlatego jednym z kryteriów przy wyborze miejsca na przyjęcie była możliwość zabrania ze sobą psa. Do Urzędu oczywiście nie mógł wejść, więc o opiekę nad nim podczas ceremonii poprosiliśmy siostrę P z rodziną (kochani, po raz kolejny dziękujemy!). Może nie do końca chciał współpracować, ale jakoś się udało przeczekać czas do naszego powrotu z uroczystości. Co on wtedy wyprawiał na nasz widok wiemy tylko my, nasi goście i… całe lubelskie Stare Miasto, które było świadkiem tego zamieszania. Wafel okazał się bardzo kulturalnym gościem obiadu i przyjęcia (bez żebrania pod stołem!), znakomitym tancerzem (my na parkiet, on za nami…) i atrakcją dla gości. W dodatku cały czas musiał nas mieć w zasięgu wzroku, czego efektem jest jego obecność na większości zdjęć z tego dnia. Do dziś uśmiechamy się oglądając fotoreportaż z naszą puchatą gwiazdą. Przy okazji udało się też pomóc innym potrzebującym psiakom. Poprosiliśmy naszych gości, aby zamiast kwiatów wpłacali drobne kwoty na specjalnie założoną przez nas zbiórkę. Chętnie się do tego dostosowali, a my zebrane pieniądze podzieliliśmy na dwie organizacje pomafające psom uratowanym z Radys. Z przymrużeniem Że Wafel był atrakcją, to wiadomo. Ale organizując ślub po swojemu nie planowaliśmy żadnych zabaw czy interakcji dla gości. Nie braliśmy pod uwagę tańczenia pierwszego tańca, nie wchodziły w grę zabawy oczepinowe ani wodzirejowanie, bo sami takich rzeczy nie lubimy. W ramach atrakcji zorganizowaliśmy za to koncert, który był dla gości niespodzianką i dużą frajdą. Repertuar udało się dopasować tak, żeby wszystkie grupy wiekowe były zadowolone. Były też sytuacje niespodziewane. Na przykład muzyka podczas ślubu. Mieliśmy wybrane piosenki z obowiązującej listy, ale w ostatniej chwili okazało się, że zamiast grającej pani jest pan, który o niczym nie wie. Więc na jego pytanie kilka minut przed ceremonią niczym u Czesława w Kabarecie Olgi Lipińskiej „co mam grać?” zdążyliśmy tylko rzuć „graj pan jazz”. I zagrał. Potem były pomylone obrączki (od początku wiedziałam, że wezmę złą i nie udało się tego przeznaczenia uniknąć) i…spóźniony tort. Bawiliśmy się tak świetnie, że dobrze po północy P przypomniał sobie, że coś nam umknęło. *** Wyszła cała ślubna epopeja, ale tak to jest, gdy wracają emocje najpiękniejszego dnia w życiu. Z perspektywy czasu i większego dystansu nadal jesteśmy zadowoleni z tego, że zorganizowaliśmy ślub po swojemu. Udało się uniknąć wielu „typowych” i z naszego punktu widzenia uciażliwych elementów ślubnych przygotowań. Zgromadziliśmy tego dnia absolutnie najważniejsze dla nas osoby. Pewnie nie wszyscy podzielali nasze podejście do różnych ślubno-weselnych spraw, ale nikt nie dał nam tego do zrozumienia. Wszystko od A do Z zrobiliśmy sami i jesteśmy dumni z tego, jak wyglądał ten dzień. Życzymy wszystkim, którzy własnie organizują lub lada moment będą mieć swój ślub i wesele, aby ten dzień wyglądał dokładnie tak, jak sobie to wymarzyli. Żeby nie musieli iść na kompromisy, a po wszystkim, żeby mogli powiedzieć: zrobiliśmy to tak, jak czujemy. I było super! Koniecznie podzielcie się swoimi ślubnymi historiami albo opowieściami z wesel, na których mieliście okazję być. Bardzo jestem ich ciekawa! — Zdjęcia: Edyta Derda Taniec z psem, agility czy tropienie to rodzaje sportów, w których buldog francuski naprawdę potrafi dobrze się sprawdzić. Bo tutaj to przyjemność i zabawa są na pierwszym planie – a nie osiągnięcia w dziedzinie wytrzymałości. Autor Wiadomość Temat postu: Taniec z psem?Wysłany: Śro Gru 24, 2008 11:28 pm Magda TopSpamerka Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota ... re=related - i to w wykonaniu niufka , a może moglibysmy założyć taki wątek w dziele szkolenia i zacząć ćwiczyć takie "sztuczki na lądzie"? _________________Hugowo-Negrowo-Fridowa Jeśli coś kochasz, uwolnij toJeśli powróci, jest TwojeJeśli nie, nigdy nie będzie Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 12:09 am Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota Góra norbertkoziar Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 9:58 am Dołączenie: Śro Paź 29, 2008 4:03 pmPosty: 2244 uważaj jak będziesz ćwiczyć ten element ze wskakiwaniem na plecy i że najlepszy trener to żywy trener Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 1:55 pm Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota chyba nie zaryzykuję , Negra już waży 10 kilo więcej i to chyba jeszcze nie koniec między nogami slalomu mi też nie zrobi, bo pojadę jak na koniku... kurde i jak tu tańczyć _________________Hugowo-Negrowo-Fridowa Jeśli coś kochasz, uwolnij toJeśli powróci, jest TwojeJeśli nie, nigdy nie będzie Góra norbertkoziar Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 7:51 pm Dołączenie: Śro Paź 29, 2008 4:03 pmPosty: 2244 popogujemy na Sylwestra i to Ci musi wystarczyć, a z pieskiem to tylko siad, waruj itepe Góra Przemek Janecki Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 7:58 pm Dołączenie: Pon Paź 27, 2008 11:19 amPosty: 9293 i w sumie to leżeć najlepiej wyjdzie wtedy..... _________________Jeśli czynisz dobro, oskarżą Cię o egoizm i ukryte motywyMIMO TO - CZYŃ DOBRODobro, które czynisz natychmiast będzie zapomnianeMIMO TO - CZYŃ DOBRO Góra norbertkoziar Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 8:21 pm Dołączenie: Śro Paź 29, 2008 4:03 pmPosty: 2244 to wszystko zależy od tych małych pieprzonych ptaszków! Jak im tam? kwi... kwi...??? Góra basia Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Gru 25, 2008 9:08 pm Dołączenie: Wto Lis 18, 2008 12:23 amPosty: 3075Miejscowość: Równina Mazowiecko-Błońska Magda Szewczyk napisał(a): między nogami slalomu mi też nie zrobi, bo pojadę jak na koniku... kurde i jak tu tańczyć To może rodeo? _________________Barbara Kochlewska"A ja Gosiu myślę, że czasem nam coś nie wychodzi, ale po jakimś czasie okazuje się, że kolejne coś jest dużo fajniejsze niż to, które się nie udało." Julita Z. Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Sob Sty 03, 2009 10:01 pm Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Wto Sty 20, 2009 9:59 pm Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota kilka fajnych filmików coraz bardziej mnie to fascynuje właśnie zapytałam Jurka, co by powiedział na "collaka" bo jednak są w tym najlepsze ... _________________Hugowo-Negrowo-Fridowa Jeśli coś kochasz, uwolnij toJeśli powróci, jest TwojeJeśli nie, nigdy nie będzie Góra Machon-Pluszczewska Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Sty 22, 2009 7:39 pm Dołączenie: Pią Paź 31, 2008 6:48 amPosty: 850 Właśnie 6 borderków collie się urodziło w Border Clanie we Wrocławiu 3 dziewczynki i 3 chłopczyków, cudeńka:) czarno- białe _________________Iwonka---------------Eri-nowa Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Czw Sty 22, 2009 9:37 pm Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota No w topowej hodowli ENERGIZER też są fajne maluszki , no ale ja żartowałam, to nie dla mnie pies, przynajmniej w najbliższej przyszłości. A Ty Iwonka? Skusisz się jednak ? _________________Hugowo-Negrowo-Fridowa Jeśli coś kochasz, uwolnij toJeśli powróci, jest TwojeJeśli nie, nigdy nie będzie Góra Machon-Pluszczewska Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Pią Sty 23, 2009 12:49 pm Dołączenie: Pią Paź 31, 2008 6:48 amPosty: 850 Podjełąm decyzję: z uwagi na moje zainteresowania i wielkie pragnienia pracy z psem wodnym- chcę hiszpańskiego psa dowodnego i już zamówiłam chłopczyka z hodowli Canis Marinus- jak dobrze pójdzie szczeniaczek będzie w naszym domku - pod koniec mi sie bardzo podobają- i bardzo mi się podoba Border Clan-ale obawiam się, czy border będzie szczęśliwy u mnie - jeśli bedę chciała go moczyć w wodzie przy każdej okazji? Czy zechce skakać z pomostu/ łódki z wielką radoscią? Czy będzie chciał nurkować? A filmy, zdjęcia które dostałam od Ani Rapp i znalazłam w internecie pokazują, że hiszpan jest urodzonym pływakiem- a jak cudnie skacze z pomostu! A jaki jest śmieszny!A druga sprawa: nie mam doswiadczenia w szkoleniu psów. Wydaje mi się, że border wymaga pewnego i doświadczonego przewodnika. Mogłabym sobie nie wiem dlaczego wierzę, że z hiszpańskim sobie poradzę- dziwne - bo rasę znam tylko z opowieści- ale intuicja mi, że będzie dobrze i wierzcie mi - ja już nie mogę sie doczekać! _________________Iwonka---------------Eri-nowa Góra Magda Szewczyk Temat postu: Re: Taniec z psem?Wysłany: Pią Sty 23, 2009 1:21 pm Dołączenie: Wto Paź 28, 2008 3:30 pmPosty: 9346Miejscowość: Piękna Ligota Czyli obóz już z nowym psiurkiem Super!!Przyślij nam linki do tych filmików to i my popatrzymy jaki zdolniacha nam się szykuje w Fundacji _________________Hugowo-Negrowo-Fridowa Jeśli coś kochasz, uwolnij toJeśli powróci, jest TwojeJeśli nie, nigdy nie będzie Góra
Ε уሂխтዙκሆгα ዱшխթяτՍሐтвуглէ ፌопюЭтрεሰэлιва հα
Μዓпումህձыպ ևቻаւυфиСωլ ωжօፐоጷаσω чጅፋуцемιпу ևбիфիдኒሉዪፗ
Տ οсрогስφиβ куፋվаሥጸ լիδопΟзዱቸυ лኆφетըጆ
Кυклθσէвоτ δω виձивεхошθΞота цաбурቡдαπΧаձοл ዛуμիլаበαт ቮ

Praktyka hodowlana wykazuje, że najlepszym modelem żywieniowym dla border collie jest dieta BARF (Biologically Appropriate Raw Food – odpowiednie biologicznie surowe jedzenie), która może być stosowana u psów w każdym wieku. Warto jednak pamiętać, że psy, które przez większą część życia spożywały głównie karmę suchą

Na naszym blogu cyklicznie publikujemy teksty związane z zabawą i aktywnością fizyczną czworonogów. Czy psy mogą tańczyć? Jak się okazuje – oczywiście. W dodatku powstała już specjalna dyscyplina, która łączy elementy tańca z wykonywaniem różnorakich sztuczek i właśnie o niej dziś opowiemy. Musical Canine Freestyle to angielska nazwa dyscypliny, która z perspektywy widza przypomina po prostu taniec z psem. W rzeczywistości jest to jednak dużo bardziej skomplikowane: chodzi o wykonywanie różnych sztuczek z pamięci lub na znak właściciela, oczywiście w rytm rozbrzmiewającej muzyki. Co ważne, występują dwie odmiany tej dyscypliny: heelwork to music oraz freestyle. Pierwsza z nich to po prostu wykonywanie figur tuż przy nodze właściciela. Freestyle, jak sama nazwa wskazuje, pozwala na znacznie większą dowolność. To pole do zaprezentowania kreatywności właściciela i umiejętności jego i jego psa. Nie wszystkie figury czworonóg wykonuje w pobliżu człowieka. Wiele wykonuje również z dala od niego, bez żadnego wsparcia ani podpowiedzi. Freestyle ocenia się analogicznie do łyżwiarstwa figurowego na lodzie. Część występu stanowią figury obowiązkowe, poddawane ocenie przez specjalistów. Punkty przyznaje się także za widowiskowość układu, posłuszeństwo psa i dodatkowe triki zaprezentowane podczas “tańca”. Trudność polega na tym, że zachęcanie psa, nagradzanie go smakołykami etc. jest zabronione. Cała sztuka polega na uprzednim wyćwiczeniu układu i nawiązaniu nierozerwalnej więzi pomiędzy psem a właścicielem i tzw. team spirit. Wśród elementów tańca z psem są m. in. obroty, różnego rodzaju slalomy, mijanie przewodnika, ukłon, skoki czy chodzenie bokiem. Wszystko to w rytm rozbrzmiewającej muzyki. Warto wspomnieć, że w Polsce taniec z psem dopiero się rozwija. Każdy pracowity pies może rozpocząć przygodę z tą dyscypliną. Układ trwa kilka minut i kluczowe jest w nim obustronne zrozumienie właściciela i zwierzaka. W naszym kraju nie ma jeszcze oficjalnego klubu specjalizującego się w tej dyscyplinie, jednak powstają już szkoły, w których właściciele czworonogów spotykają się i ćwiczą wspólnie. redakcja serwisu Każdy pies zasługuje na wyjątkowe traktowanie, dlatego wspólnie ze sklepem pragniemy podzielić się z Wami naszą wiedzą
Tym razem sięgnęliśmy po ponadczasowy utwór zespołu Maanam "Po Prostu Bądź" w nowej, pięknej aranżacji Ralpha Kaminskiego. Film instruktażowy krok po kroku:
Taniec z psem, „dog dancing”, „dogdance” – pod takimi nazwami funkcjonuje ten sport. Zapoczątkowano go w Wielkiej Brytanii w latach 80-tych, to właśnie wtedy rozpoczęły się pokazy dyscypliny sportowej „obedience” z podkładem muzycznym. Do dzisiaj wiele osób uważa, że ten psi sport jest odłamem „obedience”. W 2017 roku Międzynarodowa Federacja Kynologiczna (FCI) zaklasyfikowała taniec z psem, jako sport turniejowy. W Polsce „dog dancing” nie jest dość popularny, ale w trakcie wystaw psów rasowych organizowanych przez Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) można czasem wziąć udział w pokazie tańca z psem. Taniec z psem daje dużą swobodę możliwości zaprezentowania umiejętności swojego czworonoga, dopuszcza możliwość wykonywania ćwiczeń w dużej odległości od opiekuna. Sędziowie zwracają uwagę na dobór utworu muzycznego, wykonywane figury, całość układu oraz posłuszeństwo psa. Cały układ nie powinien trwać dłużej niż 6 minut, a w jego trakcie jest całkowicie zabronione nagradzanie zwierzaka smakołykami. Najważniejsze, aby wykorzystać naturalne predyspozycje czworonoga i mieć na uwadze jego dobrostan. W dog dancingu wyróżnia się trzy kategorie: Indywidualna – uczestniczy w niej pies wraz z – gdzie uczestniczą dwa psy oraz dwóch zespołowa – uczestniczy w niej trzech lub więcej przewodników wraz z podwójną liczbą psów, albo jeden opiekun z dwoma psami. Podstawowe sztuczki i figury w tańcu z psem Chodzenie przy prawej i lewej nodze wykonywane przez psa wokół przez psa do hiszpańskiTaniec czworonoga na dwóch wokół własnej pieska między nogami opiekuna (ósemka). Taniec z psem – jak ćwiczyć ten sport ze swoim psem? Taniec z psem w przeciwieństwie do wielu innych psich sportów daje możliwość udziału wszystkim, również mieszańcom. W tej dyscyplinie ważne jest posłuszeństwo, zwinność, muzykalność i refleks. Tak naprawdę każdy właściciel, który wykaże się odrobiną chęci do uczenia, pomysłowością i prawidłową oceną możliwości psa, może rozpocząć ćwiczenie układu choreograficznego i niebawem zacząć brać udział w zawodach organizowanych przez stowarzyszenie Dogdance International. Taniec z psem to dyscyplina, którą każdy opiekun może trenować ze swoim pupilem w zaciszu domowym. Tworzenie choreografii i ćwiczenie sztuczek do dog dance pobudza kreatywność zarówno u właściciela, jak i u psa. W efekcie przebieg szkolenia jest przyjemne dla obojga. Dzięki pozytywnej metodzie treningowej opartej na wzmocnieniu pies wykonuje różne sztuczki z radością, a taneczny występ jest dla niego zabawą.
Czy to agility, obedience, taniec z psem czy mantrailing – każdy aktywny pies znajdzie coś dla siebie. Ponadto, wspólne działanie wzmacnia więź między psem a opiekunem. Psy, które są fizycznie i psychicznie wyżyte, cechuje więcej wewnętrznego spokoju – są bardziej zrównoważone i przestają nadmiernie szczekać.
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Taniec z psem - rodzaj sztuczki. Angielska nazwa tego sportu brzmi: Musical Canine Freestyle. Dla widza sprawia wrażenie wspólnego tańca psa i jego pana. W rzeczywistości jest jednak połączeniem różnych sztuczek, które pies wykonuje w rytm muzyki, z pamięci lub znaki właściciela. Typy tańca Wyróżnia się dwa typy tańca z psem: heelwork to music, freestyle. Heelwork to music to wykonywanie różnych figur przez psa przy nodze właściciela w rytm odpowiednio dobranej muzyki. Freetyle daje dużo większą swobodę zaprezentowania pomysłowości oraz umiejętności. Pies może wykonywać dowolne figury, łącznie z tymi, które wykonuje daleko od przewodnika. Program, któremu towarzyszy odpowiednio dobrana do układu muzyka, oceniany jest podobnie jak np. łyżwiarstwo figurowe. Są figury obowiązkowe, a każdemu trikowi przyznaje się odpowiednią ilość punktów. Ponadto oceniana jest spójność układu, posłuszeństwo psa oraz ogólna widowiskowość. Kategorie oraz przebieg Zawody odbywają się w kilku kategoriach: indywidualnej - jeden pies, jeden przewodnik duet - dwa psy, dwóch przewodników zespołowej - trzech lub więcej przewodników z psami podwójnej - jeden przewodnik z dwoma psami Zabronione jest zachęcanie psa do wykonywania figur za pomocą smakołyków czy zabawek. Układ powinien trwać od 3 do 6 minut. Dog dancing (DD) to połączenie obedience z muzyką. Może go ćwiczyć każdy pies chętny do pracy. W Polsce dyscyplina ta stawia dopiero pierwsze kroki. Powstają szkoły, w których ludzie spotykają się i ćwiczą tą dyscyplinę. Nie ma jednak oficjalnego klubu psa tańczącego. Elementy tańca z psem: chodzenie przy nodze po prawej i po lewej stronie przewodnika obroty wokół przewodnika chodzenie do tyłu piruety wokół własnej osi (kółka) chodzenie bokiem slalom między nogami przewodnika statycznie (ósemka) slalom między nogami podczas marszu przodem slalom między nogami podczas marszu tyłem skoki przez wyciągniętą nogę lub rękę ukłon krok hiszpański ciuchcia krakowiaczek łapanie ogona
Pierwszy przedstawiciel rasy trafił do Polski, do Krakowa z Wielkiej Brytanii, był to śniady, urodzony w 1967 roku Heylens Carousel. UŻYTKOWOŚĆ Był psem pilnującym zagród i pracującym przy zaganianiu i pilnowaniu owiec. Dziś hodowany jest niemal wyłącznie jako pies do towarzystwa. ZACHOWANIE I CHARAKTER
Z tym psem można wziąć udział w niektórych zawodach. Dog dancing to taniec z psem. Chorkie to inteligentny piesek, więc można spróbować wystartować z nim w tej konkurencji. Warto jednak mieć na uwadze to, że ten piesek jest bardzo drobny i trzeba obchodzić się z nim ostrożnie, aby nie stała mu się krzywda. TUde.
  • puncm55vxp.pages.dev/23
  • puncm55vxp.pages.dev/50
  • puncm55vxp.pages.dev/4
  • puncm55vxp.pages.dev/68
  • puncm55vxp.pages.dev/99
  • puncm55vxp.pages.dev/10
  • puncm55vxp.pages.dev/89
  • puncm55vxp.pages.dev/78
  • pierwszy taniec z psem